6 gru 2014

DogOlympics!



Pierwsza taka impreza w Polsce, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Dog Olympics czyli psia olimpiada na której można było wystartować aż w 5 dyscyplinach: agility, flyball, obedience, rally-o oraz top speed dog. Odbyła się w dniach 29-30 listopada na hali sopockiego hipodromu.


1 gru 2014

Layla ma 3 lata!


3 lata temu, 27 listopada przyszła na świat :) Niecałe dwa miesiące później poznała mnie, a jeszcze nieco później trafiła do naszego domu.

Dlaczego chihuahua?

10 wrz 2014

Contempo w TK Maxx!

Kiedy wchodzę do TK Maxx, pierwsze kroki zawsze kieruje do działu z akcesoriami dla psów. Znalazłam już tam wiele ciekawych i przydatnych rzeczy i za każdym razem mnie tam ciągnie. Bije się potem z myślami - kupić czy nie kupić, bo przecież po co nam kolejny kocyk, miska czy zabawka... Tym razem rzuciły mi się w oczy one - zabawki Contempo. Widziałam je już kiedyś w zagranicznych sklepach internetowych ale cena wysyłki prawie zawsze odstrasza i zniechęca do kupna. Za to w tkmaxxie cena kusi... :)

Najpierw zobaczyłam to, czyli Contempo Arc - działa na zasadzie konga, ale w nieco innym kształcie.  Psu ciężko wyjeść ze środka jedzenie bo w środku zabawki jest dużo rowków i zagłębień. Guma z której jest wykonana nie jest zbyt trwała (nasza zabawka ma już ślady zębów po pierwszym użyciu), ale zajmuje psa na dłużej niż 5 minut więc spełnia swoje zadanie :)


Drugim produktem tej firmy, który kupiłam jest Contempo Tessa, czyli dosyć spore jajko, gibające się na wszystkie strony. Do środka można wsypać suchą karmę i zmniejszając wielkość dziur podnosić poziom trudności. Dobra zabawa gwarantowana :) 




29 maj 2014

Rybka raz!

Choć wybór wśród smakołyków dla psów jest ogromny, znacznie częściej wolę sama upiec coś dla psów. Jestem wtedy pewna co jest w środku a i psy nie mają później żadnego uczulenia (niestety każde z nich jest na coś uczulone).
Dzisiejsze ciastka robi się w 5 minut, a piecze w 20, więc niecałe pół godziny i aromatyczne smakołyki gotowe.

Składniki:

  • puszka śledzi w oleju roślinnym (może być też tuńczyk)
  • jajko
  • mąka (dwie szklanki)
  • opcjonalnie: zioła


Śledzie wraz z olejem i jajkiem blendujemy na gładką masę i dosypujemy mąkę. Jeśli dwie szklanki to za mało, to dosypujemy, aż uzyskamy konsystencje zbitego ciasta (ale nie można przesadzić z mąką bo wyjdą twarde). Wyjmujemy ciasto z miski i formujemy kulkę (nie powinna kleić się do rąk). Następnie albo rozwałkowujemy ciasto i wycinamy dowolny kształt (jestem na etapie zamawiania foremki w kształcie kości :) ) albo formujemy małe kulki i rozpłaszczamy tworząc małe placuszki.

Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 20-25 minut aż zrobią się brązowe. Podczas pieczenia najlepiej ze dwa razy poprzewracać ciastka na drugą stronę, żeby upiekły się równo z każdej strony.

Kolejna partia z racji rozgrzanego piekarnika zrobiła się w 15 minut więc trzeba pilnować i zaglądać.

Ciastka są chrupiące z wierzchu i miękkie w środku. Łatwo jest je podzielić na mniejsze kawałki. Jak narazie główny tester jest bardzo zadowolony i prosi o więcej :)

Teraz pora wywietrzyć mieszkanie bo mamy w domu zapach niczym w smażalni ryb:) Ale czego się nie robi dla psów :D










7 kwi 2014

Kurczakowe ciacha



Layla ma coraz większy apetyt, więc postanowiłam upiec jakieś psie ciasteczka. Do tej pory jeśli coś z Martą piekłyśmy to mój pies nie był tym zbyt zainteresowany (no dobra, ze dwa ciastka może zjadała).
Wybór padł na ciastka z kurczakiem i marchewką. Są idealne - szybko się je robi, szybko piecze i pewnie szybko znikną:) Layla zwariowała na ich punkcie. Są mięciutkie i lekko wilgotne, a w środku jest apetyczny kurczak. Z podanej porcji wyszło mi około 70 kuleczek.

Przepis:
200g mięsa z kurczaka (ja użyłam udka)
1 średnia marchewka
3 łyżki oliwy z oliwek (ewentualnie oleju)
1,5 szklanki mąki 
wywar z kurczaka i marchewki
zioła suszone (bazylia, oregano, tymianek)

1. Mięso i marchewkę gotujemy, aż będą miękkie i odstawiamy do ostudzenia. Z wywaru który powstał po gotowaniu odlewamy 100 ml. 
2. Kurczaka obieramy i rozdrabniamy na mniejsze kawałki.
3. Za pomocą blendera miksujemy kurczaka, marchewkę, wywar oraz oliwę na jednolitą masę i dodajemy zioła.
4. Wsypujemy mąkę i mieszamy do uzyskania konsystencji ciasta
5. Ugniatamy ciasto na stolnicy (jeśli się klei to dodajemy mąki)
6. Formujemy małe kuleczki w zależności od wielkości naszego psa (można również rozwałkować ciasto i wyciąć z niego np. kostki)
7. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy do momentu, aż ciastka się zarumienią
8. Uważamy żeby pies który towarzyszy nam od punktu 2 nie zjadł wszystkich ciastek. 









No i trzeba się liczyć z takim widokiem przez najbliższe kilka godzin :)




Nadmorski spacer

Ostatni weekend minął pod hasłem plaża:) Nelka po wizycie u fryzjera z chęcią ochłodziła się w morskiej wodzie i poganiała za patykami, Pako zresztą też. Cudownie patrzeć na te radosne mordki:)

Odkąd Marta z Nelą wyjechały, relacje w tym ich małym stadzie troszkę się pozmieniały, teraz Pako i Nela trzymają się razem, Layla pozostaje troszkę z boku. Ale tak czy siak widać po niej, że się cieszy z ich towarzystwa. 



















22 mar 2014

Wersja mini

A będąc w temacie wiosny... oto prawdziwie wiosenne obroże w wersji "mini" dla jednej z hodowli chihuahua.







21 mar 2014

Pierwsze wiosenne dni

Dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, jednak kilka ciepłych i słonecznych dni już za nami. Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Na psie spacery do budzącego się do życia lasu mogłabym chodzić codziennie.

Mała fotorelacja ze spaceru












Obi-Lolek :)

Sępy










5 lut 2014

Różności

Ciągle kombinuję z wyglądem bloga i ciągle coś w nim poprawiam:)

Ostatnio mało było czasu na pisanie, ale za to ile szycia!

W grudniu przygotowywałam 13 kompletów (smycz i obroża) na prezent gwiazdkowy dla psów z fundacji zajmującej się dogoterapią. Jako, że mieszkamy nad morzem, klimat był iście marynarski.

Oprócz tego, było kilka indywidualnych zamówień. Sprawia mi to wielką przyjemność - szycie za każdym razem czegoś nowego, innego, w nowych kolorach.

1. Truskawki dla Joy




2. Szelki dla Ultry i obroża dla Exci






3. Obroże w wersji eleganckiej :)


4. Kolorowe obroże w trójkąty (były szyte w kilku wariacjach kolorystycznych, ale niestety nie zawsze zdążyłam zrobić im zdjęcia przed wysyłką)


5. Obroże i smycze dla fundacji. Żałowałam, że nie zdążyłam zrobić zdjęć, ale dzięki uprzejmości właścicieli psów i fundacji zdjęcia zostały zrobione już na modelach:) Dziękuję!

fot.P.Luto


fot.B.Wilk

fot.D.Badyńska


fot.B.Kozłowska-Lidke







Trochę instagram'owych fotek