1 gru 2014

Layla ma 3 lata!


3 lata temu, 27 listopada przyszła na świat :) Niecałe dwa miesiące później poznała mnie, a jeszcze nieco później trafiła do naszego domu.

Dlaczego chihuahua?
Kiedy szukaliśmy psa, wiedzieliśmy, że musi być mały z racji naszych bardzo częstych podróży pociągiem. Bardzo często jeździliśmy zatłoczonymi pociągami, bywało, że całą drogę staliśmy na korytarzu bo jeszcze wtedy w tlk nie było miejscówek. Ciężko było nam sobie wyobrazić w takiej sytuacji psa, którego nie można trzymać w małym transporterze lub na rękach. Po wielu rozmowach,, analizowaniu każdego za i przeciw, poznaniu interesujących nas ras na wystawach, zdecydowaliśmy się właśnie na chihuahuę. Poznaliśmy kilka psów tej rasy, które były przyjazne do ludzi, energiczne a do tego spełniały nasz wymóg co do wielkości. 

Kiedy Layla była już w domu, staraliśmy się od samego początku ją socjalizować, choć jeszcze wtedy nie mieliśmy na ten temat tyle wiedzy co teraz... W dodatku Layla w chwili odbioru miała prawie 12 tygodni, a więc najważniejszy okres socjalizacji za sobą, ale niestety spędziła go jedynie w czterech ścianach mieszkania hodowcy...  To wszystko wpłynęło na to, że już od pierwszych dni można było zauważyć, że jest mało pewna siebie, choć jej lękliwość nasilała się stopniowo wraz z poznawaniem nowego otoczenia, nowych psów, ludzi. Na pewno popełniliśmy wiele błędów, ale też przykładaliśmy dużą wagę to oswajania jej ze światem. Miała zapewnione spacery z psami, poznawała wciąż nowe osoby, często jeździła autobusem czy pociagiem. Ale niestety nie udało się nadrobić czasu kiedy jej socjalizacja powinna być najintensywniejsza. Kiedy miała 7 miesięcy odbyłyśmy razem kurs z podstawowego posłuszeństwa na którym bardzo dobrze sobie radziła ale już wtedy był problem z psami, ludźmi, kontrolą sytuacji i otoczenia. Pamiętam jak na jednych z zajęć psy musiały wejść do środka położonej opony, i podczas gdy inne wchodziły i wychodziły z niej bez problemu, Layla ledwo zdobyła się na to, by dotknąć ją łapką. Miała również olbrzymi problem z lękiem separacyjnym - udało nam się go pokonać po 1,5 roku... Teraz zostaje sama ale tylko w znajomych jej miejscach i domach.

Dlaczego o tym pisze? Bo dziś, po niespełna 2,5 roku pracy to zupełnie inny pies. Owszem, dalej boi się obcych psów, choć do tych mniejszych potrafi podejść i spokojnie się obwąchać, do nieznajomych osób podchodzi z rezerwą, ale nie ma problemu z tym, żeby obok nich pracować, skupia się na zadaniu i coraz mniej zwraca uwagę na to co dzieje się wokół. Biega całe tory, pędzi przez tunele, wbiega na palisadę czy skacze z łapki na łapkę między tyczkami od slalomu i co najważniejsze sprawia jej to wielką radość. Nie mogę się wtedy na nią napatrzeć. Wzrusza mnie ten widok i po każdym biegu jestem z niej dumna, że potrafi te swoje słabości pokonywać. Przed nami jeszcze wiele pracy, wspólnych chwil, ale czuje, że zaczęłyśmy się rozumieć, że znam ją na wylot. Wiem, czego się po niej spodziewać, znam jej reakcje,wiem czego unikać, a co sprawia, że czuje się pewniej. Ten sezon kończymy z jedną łapką w A1 i mam nadzieję, że następny będzie równie udany jak ten :) 

A jaka jest w domu? To pies, który uwielbia być blisko nas. Każdego wieczoru kładzie się nie obok, ale na nogach, na ręku a często na ramieniu wtula się w szyje. Jeśli mamy gości, których zna to są oni przez nią terroryzowani - siada obok i trąca ich łapą dopóki jej nie pogłaszczą :) Uwielbia się uczyć, zna wiele sztuczek i łatwo się z nią pracuje. Potrzebuje niewielu powtórzeń a poza tym za parówkę zrobi wszystko :) Jest też niestety psem, który robi dużo hałasu kiedy do drzwi puka ktoś obcy. Po cichu na pewno nikt nie wejdzie, robi raban na cały blok. Ale jeśli nikt nie zakłóca jej spokoju, to nie odzywa się wcale :)

3 lata zleciało bardzo szybko, z jednej strony to już aż 3 lata, a z drugiej to dopiero 3 latka :) Liczę na to, że dzięki nieustannej pracy, moja ruda Wiewiórka vel.Turbochiłka będzie z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc i z sezonu na sezon coraz bardziej pewna siebie a świat przestanie ją przerażać.
Dla mnie jest najwspanialsza na świecie!

Bądź z nami jak najdłużej Laylutku!

fot.A.Skaja

fot.A.Skaja


fot.I.Krasnopiórko

fot.J.Ukleja

fot.J.Ukleja





fot.Luiza Prykowska

 fot.Luiza Prykowska



Baltic Open Agility
Jeszcze A0

III Edycja Pucharu Bursztynowego Psa 
Już A1








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz