Dzisiejsze ciastka robi się w 5 minut, a piecze w 20, więc niecałe pół godziny i aromatyczne smakołyki gotowe.
Składniki:
- puszka śledzi w oleju roślinnym (może być też tuńczyk)
- jajko
- mąka (dwie szklanki)
- opcjonalnie: zioła
Śledzie wraz z olejem i jajkiem blendujemy na gładką masę i dosypujemy mąkę. Jeśli dwie szklanki to za mało, to dosypujemy, aż uzyskamy konsystencje zbitego ciasta (ale nie można przesadzić z mąką bo wyjdą twarde). Wyjmujemy ciasto z miski i formujemy kulkę (nie powinna kleić się do rąk). Następnie albo rozwałkowujemy ciasto i wycinamy dowolny kształt (jestem na etapie zamawiania foremki w kształcie kości :) ) albo formujemy małe kulki i rozpłaszczamy tworząc małe placuszki.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 20-25 minut aż zrobią się brązowe. Podczas pieczenia najlepiej ze dwa razy poprzewracać ciastka na drugą stronę, żeby upiekły się równo z każdej strony.
Kolejna partia z racji rozgrzanego piekarnika zrobiła się w 15 minut więc trzeba pilnować i zaglądać.
Ciastka są chrupiące z wierzchu i miękkie w środku. Łatwo jest je podzielić na mniejsze kawałki. Jak narazie główny tester jest bardzo zadowolony i prosi o więcej :)
Teraz pora wywietrzyć mieszkanie bo mamy w domu zapach niczym w smażalni ryb:) Ale czego się nie robi dla psów :D