Top Speed Dog i wyjątkowe spotkanie

Jako, że Luke ma już skończone 12 miesięcy, zapisałam go na zawody Top Speed Dog. Chciałam go sprawdzić w nowej sytuacji i przede wszystkim dobrze się bawić :) Zawody były w Gdańsku więc bliziutko nas dlatego też nie zastanawiałam się długo. Jednak co pech to pech i w czwartek dwa dni przed zawodami Lu rozciął sobie dość poważnie opuszkę od piątego palca i mimo, że nie wpływało to na jego chodzenie czy bieganie to jednak mając na uwadze sposób w jaki hamuje, zrezygnowałam ze startów. Jego dobro jest najważniejsze tym bardziej że nawet gdyby go coś zabolało, to by tego nie pokazał...

Na zawody tak czy siak pojechaliśmy, przy okazji Luczku został zmierzony i wyszło 54 cm :) Ale najważniejszym powodem dla którego jednak się wybrałam było poznanie Jinna :) Jinn tak jak Luke urodził się w hodowli Alchera tyle, że 1,5 roku wcześniej :) Mają tego samego tatę - Great Joy Alkyra i są do siebie niesamowicie podobni. Do tej pory podziwialiśmy się nawzajem tylko na facebooku, ale kiedy zobaczyłam, że Ania również przyjeżdza na zawody do Gdańska, nie mogłymy się nie umówić :) 

Na żywo chłopaki są do siebie podobni jeszcze bardziej niż na zdjęciach, które jednak wszystkiego nie oddają. Głaszcząc Jinna nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to taki sam pies jak mój, Ania również miała podobne odczucia. Taka sama budowa i maść. Łapki i ułożenie koloru rudego na pysku wyglądają jak w lustrzanym odbiciu. Uszy takie same, sposób poruszania też, nie wspominając już, że oboje to chudziny :) Oczywiście nie wyglądają tak samo, ale podobieństwo na prawdę robi wrażenie :) No i po zdjęciach widać, że musimy popracować nad klatą, bo komuś tu się coś zapada :D

Na zawodach było stoisko z zabawkami Dog's Craft by Wonder Dog, a że na urodziny Luczek za wiele nie dostał, to skusiłam się na zabawkę :) Dla niego atrakcyjny jest nawet mop lub kawałek szmatki ale moje odczucia estetyczne też są ważne :)

Mamy nadzieję, że zabawka choć trochę nam posłuży, tym bardziej, że za tydzień obóz w Annówce :)