Na dzisiejszym spacerze w lesie, żałowałam, że tym razem nie wzięłam aparatu. Z dnia na dzień zrobiło się zielono i pachnąco a nasze leśne ścieżki zrobiły się dużo węższe:)
Dziś wiosenne, kolorowe ptaszki dla Ultry:) Podszycie z miękkiego fioletowego polaru:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz